- autor: Admin, 2015-08-27 16:52
-
Kiedy po meczu zapytałem znajomego co napisać na temat tego spotkania aby nikogo nie urazić odpowiedział: "Napisz że się odbyło..." i chyba faktycznie miał rację!! Jadąc na ten mecz do Włocławka wraz z innymi kibicami liczyliśmy, że zobaczymy bardzo fajne wyrównane spotkanie. Niestety po pierwszych 10 minutach (straciliśmy już 3 bramki) nasza nadzieja z wyrównanego widowiska przeistoczyła się w nadzieję, że nie będzie wyniku dwucyfrowego!!! Do przerwy 4:0 dla gospodarzy. Najgorsze jest to że nasi zawodnicy nie potrafili wykonać 3-4 celnych podań, i oddać jakiegokolwiek strzału na bramkę przeciwnika. Wszystko co ćwiczyli podczas treningów jakby zapomnieli??!!! Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, zawodnicy gospodarzy atakowali naszą bramkę, my jeśli mieliśmy piłkę to po krótkiej chwili ją traciliśmy. Jedyną bramkę dla BKS-u zdobył Karol Brążkiewicz, który ładnym strzałem w lewy róg bramki nie dał żadnych szans na obronę golkiperowi SMS-u. Podsumowując - przegraliśmy 7:1, otrzymaliśmy zimny prysznic, zapłaciliśmy frycowe w lidze wojewódzkiej, ale to wszystko nic!!! Będzie Dobrze!!! Głowa do góry zapominamy o wczorajszym meczu i gramy dalej. Już w najbliższą sobotę szansa na rehabilitację!!!